Opinie medyczne różnych specjalistów na potrzeby jednego procesu cywilnego.

Opinie medyczne, jakich biegłych sądowych powołać w sprawie o zadośćuczynienie za szkodę związaną z uszkodzeniem ciała?

Odpowiedź na to pytanie, wbrew pozorom nie jest prosta. Zależy od tego z jakimi obrażeniami mamy do czynienia w konkretnej sprawie.

Historycznie rzecz biorąc, do spraw ze szkód osobowych najczęściej powoływano biegłego chirurga (bez wskazywania nawet czy ma być to chirurg ogólny czy ortopeda), ewentualnie dodatkowo neurologa. Sprawy, gdzie zarówno sąd jak i strony dostrzegały potrzebę sięgnięcia do innych dziedzin medycyny należały do absolutnej rzadkości.

Obecnie występują inne standardy w taktyce procesowej. Na potrzeby tego rodzaju spraw sięga się po biegłych neurochirurgów, psychiatrów, ginekologów, chirurgów plastycznych, chirurgów ogólnych praktykujących medycynę estetyczną, chirurgów naczyniowych, stomatologów itd.

Można zadać pytanie czy w tym zakresie nie zadziałał swoisty efekt wahadła, czy strony inicjujące tego rodzaju postępowania sądowe nie uważają, iż sama liczba wnioskowanych biegłych przełoży się na większy rodzaj krzywdy w oczach sądu i w efekcie na większe zadośćuczynienie.

Jak w wielu aspektach życia, również i tu należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Rodzaj i liczba wnioskowanych biegłych winna być pochodną obrażeń z jakimi mamy do czynienia. Właściwym wydaje się podejście, iż rodzaje wnioskowanych specjalizacji biegłych to specjalizacje lekarskie, u których należałoby podjąć leczenie lub zasięgnąć konsultacji w toku prowadzonego leczenia. Innymi słowy, czy aby na pewno warto wnioskować o opinię neurochirurgiczną w przypadku urazu kręgosłupa szyjnego typu whiplash leczonego jedynie zachowawczo kołnierzem Schantza przez dwa lub trzy tygodnie. Taka taktyka z pewnością wygeneruje dodatkowe znaczne koszty procesu, wydłuży całościowy czas trwania postępowania sądowego, choć wątpliwe jest, czy pomoże wykazać rozmiar krzywdy Poszkodowanego.

Dowiedz się więcej o roli i znaczeniu biegłego w procesie cywilnym.

Nierzadko również jest i tak, iż dany uraz może być oceniony przez dwie różne specjalizacje pokrewne, czy podobne. Pewnie doszukiwanie się podobieństw różnych specjalizacji medycznych, czy ich zrównywanie na potrzeby procesu cywilnego, wywoła sprzeciw środowiska lekarskiego, jednakże należy pamiętać, iż opinia medyczna w procesie cywilnym winna być pewnym pomostem przenoszącym wiedzę medyczną na grunt prawniczy i w takim aspekcie należy oceniać jej przydatność. W konsekwencji nie każde złamanie musi być bezwzględnie opiniowane zarówno przez biegłego ortopedę, biegłego neurologa i lekarza specjalistę od rehabilitacji medycznej. Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, kiedy dany uraz poza wymienionymi specjalizacjami powinien ocenić również biegły neurochirurg, jednakże takie sytuacje należy raczej traktować jako wyjątkowe, zarezerwowane dla bardzo poważnych i skomplikowanych przypadków i urazów.

Powyższe rozważania nie powinny być traktowane jako generalny postulat do ograniczenia liczby biegłych w procesie cywilnym o zadośćuczynienie. Stara prawda mówi jednak, iż „więcej nie zawsze oznacza lepiej”. Dobór wniosków dowodowych w zakresie liczby i rodzajów biegłych winien być powiązany z obrażeniami, jakie u Poszkodowanego wystąpiły oraz z dokumentacją medyczną, jaka w toku procesu leczenia została zebrana.

Uszczerbek na zdrowiu będący wynikiem blizn szpecących w kontekście możliwości orzeczniczych na podstawie Tabeli ZUS.

Orzecznictwo sądowe, jak i będące jego podstawą opinie medyczne, wskazują na możliwość stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu wskutek wystąpienia blizny na ciele człowieka. Stwierdzenie to nie wyczerpuje w żadnym razie tego zagadnienia. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach…

Tabela procentowa ZUS w zakresie uszkodzenia tkanek miękkich wskazuje na dopuszczalność orzeczenia uszczerbku w zakresie głowy (pkt. 1), twarzy (pkt. 19), klatki piersiowej (pkt.56), brzucha (pkt. 65), uda (pkt. 149). Nie zawsze ostre jest również wskazanie co do podstaw przyznania uszczerbku z tych punktów w zakresie samego oszpecenia, bez wpływu na funkcjonowanie organu. Dodatkowo zauważyć również należy, iż wskazane powyżej obszary to nie jedyne miejsca, gdzie mogą się pojawić szpecące blizny. Można zadać filozoficzne pytanie, w czym „dostojniejsza” jest blizna uda, od blizny podudzia, iż jednak zasłużyła na dostrzeżenie przez Tabelę procentowa ZUS, a druga została w tym zakresie całkowicie pominięta.

Wracając na bardziej poważną płaszczyznę dyskusji, zawsze można powiedzieć, iż § 8 ust. 3 Rozporządzenia może być tu swoistym lekarstwem na dość oczywistą „niezupełność” tabeli. Nie będzie przesadnie odkrywcze stwierdzenie, iż w 199 punktach tabeli nie da się zawrzeć wszystkich możliwych jednostek urazowych i chorobowych. Od tego jest krótka droga do postawienia tezy, iż tabela ta winna być stosowana łącznie z § 8 ust. 3 samego Rozporządzenia w celu likwidowania powstałych luk przy użyciu koncepcji wykładni per analogiam.

Przywołany § 8 ust. 3 Rozporządzenia stanowi:

Jeżeli w ocenie procentowej brak jest odpowiedniej pozycji dla danego przypadku, lekarz orzecznik ocenia ten przypadek według pozycji najbardziej zbliżonej. Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, w zależności od różnicy występującej między ocenianym stanem przedmiotowym a stanem przewidzianym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej.

Dokładna lektura tego przepisu, w połączeniu z ogólnymi zasadami wykładni przepisów każe się jednak zastanowić, nad szybką akceptacją tezy co do powszechnej możliwości stosowania wykładni per analogiam dla wszystkich blizn szpecących na ciele w oparciu o § 8 ust. 3.

Po pierwsze należy zwrócić uwagę, iż prawodawca zauważa, iż w przypadku blizny może występować zarówno aspekt estetyczny, jak i aspekt związany z wpływem blizny na funkcjonowanie danego organu. Z jakiegoś powodu w danym obszarze ciała prawodawca zdecydował się na to, iż sam efekt estetyczny stanowi wystarczającą przesłankę dopuszczalności stwierdzenia uszczerbku, a w innym obszarze wymaga aby blizna wpływała na funkcjonowanie danego organu.

Po drugie, stosując w wykładni oczywistą zasadę racjonalnego prawodawcy, trudno mimo wszystko zakładać, iż pominięcie pewnych obszarów możliwego występowania blizn szpecących nie mających wpływu na funkcjonowanie danego organu, jest swoistym niedopatrzeniem tegoż prawodawcy, skutkującym koniecznością wypełnienia powstałych luk w drodze wykładni. Wszak nieuprawnionym jest założenie, iż prawodawca zamiast lokować te zagadnienia w co najmniej pięciu miejscach tabeli, nie był w stanie zbudować jednej normy prawnej pozwalającej na ustalanie uszczerbku na zdrowiu z tytułu dowolnie zlokalizowanej blizny szpecącej, uzależniając jego wielkość od rozmiaru i wyglądu blizny.

Rozwiązanie powstałych wątpliwości wymaga analizy w zakresie znaczenia Tabeli zusowskiej i całego Rozporządzenia w procesach cywilnych o zadośćuczynienie. Otóż pamiętać należy, iż ten akt prawny w tych sprawach stosowany jest posiłkowo, albowiem nie ma innego aktu prawa powszechnie obowiązującego pozwalającego „szacować” rozmiar obrażeń na ciele w sposób zbliżony do obiektywnego. To dość oczywiste spostrzeżenie co do charakteru prawnego Tabeli zusowskiej w określaniu uszczerbku na zdrowiu na potrzeby procesów o zadośćuczynienie związane z uszkodzeniem ciała, w połączeniu z przesłankami cywilnymi nakazującymi analizę wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar krzywdy Poszkodowanego, pozwala spojrzeć na przedmiotową Tabelę, nie tyle jako na obowiązujący tekst prawny, co na narzędzie służące do właściwego przybliżenia rozmiaru ustalanej w procesie krzywdy i szkody. Proces cywilny sięga do Tabeli zusowskiej uznając, iż jest to narzędzie do właściwego wyrażenia krzywdy Poszkodowanego, do zobrazowania i poszukiwania obiektywizacji tej krzywdy. Dla osiągnięcia tego celu nie można poprzestać na sztywnym gorsecie w jaki zostały wepchnięte zasady ustalania uszczerbku na zdrowiu na potrzeby obliczania jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy. O ile bowiem wysokość należnego do ZUS jednorazowego odszkodowania musi wynikać z określonych norm i zasad, to na gruncie prawa cywilnego deliktowego, występuje instytucja pełnego odszkodowania wymagająca, aby strony miały możliwość przedstawiania okoliczności wpływających na rozmiar szkody i krzywdy, w sposób pełny i nieograniczony. W tym kontekście stwierdzenie, iż dany uraz nie może być oceniony pod kątem uszczerbku na zdrowiu, albowiem nie przewiduje tego tabela ZUS, wydaje się być nie do zaakceptowania. Pamiętać należy również, iż stwierdzony uszczerbek na zdrowiu to jeszcze nie zadośćuczynienie. Poziom uszczerbku jest jedynie środkiem mającym na celu zobrazowanie krzywdy i szkody, które to na skutek analizy sądu zostaną wykorzystane przez określaniu zadośćuczynienia.

Dowiedz się więcej o znaczeniu stopnia uszczerbku na zdrowiu w procesie o zadośćuczynienie.

Ostatnie badania
Ostatnie artykuły