„Szczególne” specjalizacje biegłych – medycyna estetyczna.
Zdarza się, że słyszymy o zamiennym stosowaniu pojęć chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej. Mimo, iż medycyna estetyczna faktycznie jest pokrewna chirurgii plastycznej, to nie powinna być z nią utożsamiana.
Najczęściej przedstawianą różnicą, dzielącą obie specjalizacje jest stopień ingerencji w ciało pacjenta. Przyjmuje się, że „atrybutem” chirurgii plastycznej jest skalpel, a medycyny estetycznej igła. Medycyna estetyczna wyklucza zatem działania, które wprowadzają trwałe zmiany ciała np. wszczepienie implantów, odsysanie tłuszczu (które niejednokrotnie wymagają zastosowania znieczulenia ogólnego). Zadaniem medycyny estetycznej jest upiększanie / korekta niedoskonałości, w oparciu o działanie na daną tkankę określonym rodzajem substancji. Reakcja na tę substancję modelowo jest pożądanym efektem, który ma prowadzić do poprawy wyglądu.
Na przestrzeni lat popularność zabiegów medycyny estetycznej rośnie. W przeciwieństwie do chirurgii plastycznej, medycyna estetyczna nie stanowi w świetle prawa odrębnej specjalności. Niniejsze stworzyło pewnego rodzaju pole do nadużyć, co niestety związane jest z tym, że wykonywaniem takich zabiegów zaczęły zajmować się osoby nie posiadające do tego stosownych kwalifikacji. Czasami, poszkodowani poszukując przystępnej ceny zabiegu, nie mają świadomości, iż robią to kosztem użycia niepełnowartościowych produktów, czy wykonania zabiegu przez osoby niekoniecznie posiadające odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Kosmetolodzy, czy fryzjerzy nie mają obowiązku (ani stosownych uprawnień) do sporządzania dokumentacji wobec czego, niejednokrotnie okazuje się, że poszkodowani nie tylko nie wiedzą jaką dokładnie substancję im podano, ale nawet po wystąpieniu powikłań nie ma dowodów na rodzaj zastosowanej substancji. W efekcie, można spotkać się z przypadkami, w których okazuje się, że – z różnych przyczyn – zabieg wykonany został nieprawidłowo, konsekwencją czego jest jakieś powikłanie zdrowotne, czy oszpecenie. Osoby, które poddały się nieprawidłowo wykonanym zabiegom coraz częściej decydują się na dochodzenie roszczeń przed sądem, wnioskując o wypłatę należnego odszkodowania, bądź zadośćuczynienia. Co ważne, wykonanie zabiegu przez osobę nieposiadającą odpowiednich uprawnień[1], bądź doprowadzenie w efekcie do naruszenia ciała lub rozstroju zdrowia[2] może skutkować odpowiedzialnością karną.
Jak już wskazywano, zdarza się, że zabiegi z wykorzystaniem np. toksyny botulinowej (botoks) oferowane się w ramach działalności salonów fryzjersko-kosmetycznych, wobec czego w takiej sytuacji, może okazać się, że na potrzeby postępowania, nie będziemy dysponowali stosowną dokumentacją medyczną, zaś zeznania świadków mogą okazać się nie być wystarczającymi dowodami w sprawie.
W takiej sytuacji, niewątpliwie ważną rolę może odgrywa opinia eksperta. Bardzo często zdarzało się, że do tego typu spraw powoływano biegłych z zakresu dermatologii, czy chirurgii plastycznej, pomijając specjalistów w tej dziedzinie. Obecnie Sądy coraz częściej dostrzegają zasadność powołania dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny estetycznej. Niniejsze ma również pewien wymiar praktyczny, bowiem poza opinią specjalisty w danej dziedzinie, niejako „odciążamy” specjalistów z zakresu chirurgii plastycznej, co przekłada się bezpośrednio np. na czas oczekiwania na opinię. Co więcej, koniecznym dodatkowo może okazywać się przedstawienie ekspertyzy laboratoryjnej ukazującej skład użytych preparatów i ich działania.
Dowiedz się więcej o tym kim jest biegły sądowy.
Na marginesie warto wspomnieć, iż w polskim ustawodawstwie, dopiero niedawno zdecydowano się na wprowadzenie definicji „medycyny estetyczno – naprawczej” w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 13 czerwca 2023 r. w sprawie umiejętności zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów (Dz. U. poz. 1189), które weszło w życie 8 lipca 2023 roku. Do tej pory takiej definicji nie było. Takie rozwiązanie powinno rozwiać wątpliwości co do tego, iż zabiegi z zakresu medycyny estetycznej stanowią świadczenia zdrowotne i udzielać ich może osoba posiadająca wymagane uprawnienia, jednak nadal wskazuje się na zasadność stworzenia i opublikowania katalogu konkretnych procedur zarezerwowanych wyłącznie dla lekarzy.
Dowiedz się więcej o opiniach medycznych.
[1] art. 58 Ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1516 z późn. zm.);
[2] art. 157 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1138 z późn. zm.).